Rozdział 96
Elara pociągnęła nosem, próbując stłumić smutek, który czuła.
Oscar był przecież zaledwie czteroletnim dzieckiem, więc nie naciskał na temat, o którym wiedział, że zdenerwuje Elarę. W związku z tym próbował wszystkiego, co mógł, aby pocieszyć Elarę i opowiadał o rzeczach, które wydarzyły się w szkole, takich jak to, czego uczył ich nauczyciel, co robił i ile dostał czerwonych kwiatów.
Uwaga Elary odwróciła się, lecz rozpacz, którą czuła, nie ustępowała. Jednocześnie zastanawiała się, czy jej dziecko przeżyłoby, gdyby była bardziej ostrożna.