Rozdział 7
Następnego dnia...
Dzień był piękny, słońce świeciło jasno, ale Elara czuła się z jakiegoś powodu lekko rozkojarzona.
Wsiadła do taksówki i pojechała pod adres podany przez lokaja. Ogromna rezydencja znajdowała się na północ od miasta, w pobliżu parku narodowego. W okolicy nie było zbyt wielu osiedli mieszkalnych otwartych na sprzedaż, ponieważ polityka ograniczała ceny sprzedaży i spowodowała, że większość deweloperów zdecydowała się zatrzymać swoje nieruchomości.
Dwór przed Elarą rozciągał się na długości ponad 300 metrów, otoczony piękną zielenią, boiskiem do piłki nożnej, a nawet odkrytym basenem.
To był kwintesencja wspaniałej rezydencji.
Właśnie gdy Elara rozglądała się wokół pod nadzorem lokaja, drzwi na drugie piętro rezydencji otworzyły się i wysoka postać wyszła na balkon.
Uwaga Connora natychmiast zwróciła się w stronę Elary, która stała przy basenie, i natychmiast zmarszczył brwi. „Dlaczego ona tu jest?”
Eason podążył wzrokiem za Connorem i wyjaśnił: „To panna Elara Clark, projektantka, którą Młody Mistrz wybrał do wystroju wnętrza tej rezydencji. Czy ją znasz, Mistrzu Connorze?”
Connor zamyślił się, pocierając palce z zimnym wyrazem twarzy. „Przynieś mi jej portfolio”.
15 minut później Elara została poinformowana przez służących, że pan Mason chce się z nią zobaczyć.
Zamarła na chwilę, zanim dotarło do niej, co się stało. „Mister Mason”, o którym mówili, musiał być ojcem Młodego Mistrza Masona, najbardziej utalentowanym członkiem młodszego pokolenia rodziny Mason, Connorem Masonem.
Plotki głosiły, że był bezwzględny, osiągając najwyższą sprzedaż w ciągu jednego dnia w historii Mason Group. Wiadomo było również, że był osobą o największym potencjale, aby zostać następną głową rodziny Mason.
Jeśli chodzi o linię krwi, Jasper miał nazywać go swoim wujkiem, ale rodzina Masonów wyraźnie oddzielała główną linię krwi od innych linii pobocznych. Rodzina, do której należał Jasper, była tylko jedną z wielu pobocznych gałęzi ogromnego drzewa genealogicznego Masonów, więc nie był uważany za znaczącego.
Elara nerwowo podążyła za służącym na drugie piętro i otworzyła drzwi, po czym powoli weszła do środka. Zobaczyła samotną, wysoką postać stojącą przy oknie, odwróconą do niej plecami. Chociaż nie mogła zobaczyć jego twarzy, wyczuła przerażającą aurę emanującą od mężczyzny. Jednocześnie czuła się z nim w pewien sposób znajomo.
„Elara Clark, kobieta, lat dwadzieścia cztery. Elitarna studentka, która studiowała architekturę na Sapphire University, a projektowanie biżuterii było jej przedmiotem pobocznym. Kiedyś wygrałaś nagrodę w konkursie architektonicznym na terenie kampusu i otrzymałaś pełne stypendium dwa lata z rzędu. Twój profesor nazwał cię architektką z największym potencjałem wśród tej grupy, ale zrezygnowałaś ze szkoły w drugim semestrze drugiego roku z nieznanego powodu” – zimny, chrapliwy głos mężczyzny rozbrzmiał w pomieszczeniu, gdy omawiał akademickie wykształcenie Elary.
Elara ugryzła się w wargę, a kolor zaczął blednąć z jej twarzy.
Dzięki stypendium mogła ukończyć studia, ale mając na uwadze bliźnięta i wszelkiego rodzaju presję, z jaką musiała się zmierzyć, mogła jedynie zrezygnować.
Minęły cztery lata i nagle ten mężczyzna poruszył ten temat po raz kolejny.
„Czy jest jakiś problem, panie Masonie?” Elara zapytała uprzejmie, chociaż już miała pojęcie, co się zaraz wydarzy.
„Dlaczego miałbym pozwolić kobiecie, która nie ukończyła nawet uniwersytetu, zaprojektować rezydencję wartą ponad miliard?” Mężczyzna wciąż się nie odwrócił, ale jego wzrost był wystarczająco onieśmielający, by przestraszyć ludzi.
Elara zacisnęła pięści i powiedziała: „Wykształcenie akademickie to nie wszystko; jestem pewna, że mam wystarczające doświadczenie. Poza tym BrightGene jest wspierane przez rodzinę Atherton, która ma niezliczoną liczbę genialnych projektantów. Stawiamy na pracę zespołową i wierzę, że będziemy w stanie dostarczyć projekt, który Cię zadowoli”.
„Ufam BrightGene. Jednak...” Mężczyzna zrobił pauzę.
Niedługo potem Elara zobaczyła mężczyznę, który odwrócił się gwałtownie, odsłaniając twarz, która ją zaszokowała. To był mężczyzna, na którego wpadła na ulicy poprzedniego dnia!
Tym mężczyzną był Connor, ojciec młodego mistrza Masona!