Rozdział 17
„Jadłeś kolację z panną Clark, a my nie mogliśmy być zbyt daleko od ciebie, więc nie wysłaliśmy nikogo po Młodego Panicza. Oczywiście, skontaktowałem się z Arthurem, żeby go przyprowadził do domu”.
Connor spojrzał w górę i zobaczył, że usta Easona drgnęły, jakby tłumiąc śmiech. „Czy ty się ze mnie śmiejesz?” zapytał Connor.
„Nie, ja-”