Rozdział 8
„Nie ufam ci” – skomentował Connor, otwierając wąskie usta i wpatrując się w nią orlimi oczami. Nadal czuł słaby zapach gardenii z jej ciała i musiał przyznać, że poczuł się przyciągnięty.
Po tych kilku słowach Elara zacisnęła pięści tak mocno, że jej kostki zrobiły się białe.
„Rozumiem, wycofam się z tego projektu. Proszę się tym nie martwić, panie Mason.” Zmusiła się do wyprostowania pleców, doskonale wiedząc, że nie ma sensu się kłócić.