Rozdział 146
Najważniejsza dla Elary była rodzina. Bez względu na to, co inni mówili o jej ojcu, Zephyr zawsze będzie łagodnym, kochającym ojcem, który dał jej świat.
„Pah!” Lori warknęła ze złością.
Chwilę później Elara chwyciła jeden z kieliszków do wina stojących na tacy obok niej i przechyliła go do góry dnem, wylewając całe wino na pięty Lori.