Rozdział 146
Bernardo
Rzucałam się i przewracałam w łóżku, nie mogąc zasnąć. Tęskniłam za Harlyn i chciałam, żeby była ze mną w łóżku. Od kiedy odzyskałam ją od stada Orange Moon, była to pierwsza noc, którą spędziliśmy osobno i wcale mi się to nie podobało. Łóżko wydawało się puste, pokój wydawał się pusty.
Mój wilk był zrzędliwy i oceniał mnie, nawet gdy wyjaśniłem, że nie mogę odmówić jej siostrze. To było ich pierwsze spotkanie i ona chciała, żeby spędzili razem noc, byłbym diabłem, gdybym powiedział nie. Mój wilk tego jednak nie rozumiał. Jego zrzędliwy tyłek chciał po prostu być blisko naszej partnerki.