Rozdział 97 97
Tak szybko, jak mogła, Sophia opuściła biuro Bryana. Powolnym krokiem udała się do windy budynku. Ciągle była obserwowana przez innych pracowników. Było dla nich jasne, że nie czuje się dobrze. Niektórzy z nich nawet pytali ją, czy wszystko w porządku.
Postanowiła zignorować wszystkich i poszła dalej. Weszła do windy i nacisnęła przycisk parteru.
Winda zatrzymała się, a gdy dotarła na piętro, gdzie znajdowała się kadra zarządzająca, drzwi się otworzyły.