Rozdział 35 35
Odwróciłam się i spojrzałam na Troya. „Razem?”
Uśmiechnął się do mnie i odpowiedział uprzejmie: „Nie zrozum mnie źle. Przyjadę do twojego domu bezpośrednio z firmy. Pomyślałem więc, że zapytam, czy się zgadzasz”.
Zastanowiłam się przez sekundę, po czym zapytałam: „A co z ciocią Sabriną? Jak ona tam pójdzie? Nie uważasz, że powinnaś ją odebrać i pojechać z nią?”