Rozdział 306 306
Victor spojrzał na Bryana. Miał uśmieszek na twarzy, gdy szedł w kierunku Bryana. Za nim było wielu wojowników, którzy go tylko chronili.
Zatrzymał się blisko drzewa i oparł się o nie plecami.
„Och, Alfa Bryan! Naprawdę myślałeś, że jesteś o krok przede mną? Czy ci nie mówiłem? Pod każdym względem tylko ja wygram. Próbowałeś uratować swoją partnerkę przede mną, ale teraz musisz ją uratować przed sobą. A tak przy okazji, gdzie ona teraz jest? Nie mów mi, że nie żyje. Myślałem, żeby po nią pójść po wojnie, ale niestety zabiłeś tę naiwną kobietę”.