Rozdział 297 297
Wrażenie jego ciepłego oddechu dotykającego jej twarzy sprawiło, że Sophia wzięła głęboki oddech. Widziała, jak bardzo ten mężczyzna martwił się o nią przez ostatnie kilka dni. Wczorajsza noc mogła być dla niego katastrofą.
„Czy mogę cię o coś zapytać?” – zapytała cichym głosem.
"Hmm?"