Rozdział 264 264
Robert puścił Sophię i odsunął się. Jego oczy były utkwione w Sophii, jakby mówił jej, żeby go posłuchała.
Sophia zignorowała go i spojrzała na Victora.
„Nie mam już nastroju na taniec. Idę do toalety”.
Robert puścił Sophię i odsunął się. Jego oczy były utkwione w Sophii, jakby mówił jej, żeby go posłuchała.
Sophia zignorowała go i spojrzała na Victora.
„Nie mam już nastroju na taniec. Idę do toalety”.