Rozdział 251 251
„Co ty mówisz?”
Sophia nie mogła mówić, gdy zamknęła oczy i poczuła, jak Bryan porusza ręką i przesuwa palcami po jej nagich ramionach. Miała na sobie sukienkę bez rękawów. Więc łatwo było mu dotykać ją bardziej intensywnie.
Nie była pewna, czy to głośna muzyka, czy migoczące światła doprowadzały ją do szaleństwa; dziś nawet nie piła, więc dlaczego czuła się pijana? Gdy tylko usta Bryana dotknęły jej szyi, jej oczy gwałtownie się otworzyły. Natychmiast odwróciła się, żeby na niego spojrzeć.