Rozdział 238 238
Sophia poruszyła głową i zrobiła krok do tyłu, by spojrzeć na twarz Juliany. Była zadowolona z jej oszołomionego wyrazu twarzy.
Victor wszedł do stada w tej samej chwili. Zatrzymał się, gdy zobaczył Sophię stojącą przy drzwiach. Stanął obok Sophii i objął ją ramieniem.
„Co się stało, kochanie?”