Rozdział 119 119
Sophia nie mogła w to uwierzyć. Jak miałaby wydostać się ze stada? Jej matka nigdy by jej na to nie pozwoliła. Właściwie nigdy w życiu nie wydostała się z tego stada.
„Nie mogę” – odpowiedziała mu.
W jego spokojnych oczach pojawił się lekki ruch. Widziała to wyraźnie. Stały się nieco ciemne i ponure.