Rozdział 111 111
Była tak zapatrzona w jego przystojną twarz, że nie zauważyła, jak wzrok Bryana przesunął się z jej oczu na jej ciało.
Jego oczy powoli pieściły każdą część jej ciała. Gdy tylko kierowca uruchomił samochód, Sophia zauważyła spojrzenie Bryana i natychmiast odwróciła od niego wzrok.
Mocno się zarumieniła pod jego drapieżnym spojrzeniem. Chciała uciec i gdzieś się schować.