Rozdział 94
Nadal byłem wkurzony, kiedy przybyłem do mojego nowego domu. Zajęło mi trochę czasu, zanim przyzwyczaiłem się do nazywania go moim domem.
Parkuję ciężarówkę i wysiadam, a tu niespodzianka.
Rowan ze wszystkich ludzi siedział przed moim domem. Podchodzę do niego z gniewnym spojrzeniem na twarzy.