Rozdział 65
„Nic mi nie jest... Po prostu nie chcę teraz z nią rozmawiać” – wymamrotałem głośno.
Muzyka nie była zbyt głośna, ale mimo wszystko była głośna.
„Jesteś w klubie czy coś?” pyta, gdy ktoś krzyczy, że muzyka, która gra, to jego ulubione piosenki. „W pewnym sensie”