Rozdział 190
Gabe.
Jęczę w ekstazie, gdy wylewam swój ładunek na jej plecy. To było dokładnie to, czego potrzebowałem. Najlepszy sposób, jaki znałem, by się odprężyć i zrelaksować.
„Kiedy to zrobimy ponownie? Jutro?” – pyta, a jej oczy błyszczą.
Gabe.
Jęczę w ekstazie, gdy wylewam swój ładunek na jej plecy. To było dokładnie to, czego potrzebowałem. Najlepszy sposób, jaki znałem, by się odprężyć i zrelaksować.
„Kiedy to zrobimy ponownie? Jutro?” – pyta, a jej oczy błyszczą.