Rozdział 120
Łzy napływają mi do oczu. Cholera. Przez ostatnie kilka tygodni byłem tak wzruszony.
„Potrzebuję czasu” mówię jej powoli. Próbując stłumić emocje.
Wypuszcza oddech. „Dam ci czas, jeśli tego potrzebujesz, ale zawsze pamiętaj, że cię kocham. Zawsze nosiłam cię w sercu, nawet gdy myślałam, że umarłeś. Mam nadzieję, że możesz mi zaufać i wiedzieć, że zawsze będę przy tobie, jeśli będziesz mnie potrzebować”