Rozdział 912 Wybierz aktorkę
Serce Sadie zabiło mocniej. Mocniej ścisnęła torbę i podeszła, przyklejając uśmiech. „Dlaczego tu jesteś? Powiedziałam tobie i Adele, żebyście poczekali w restauracji, prawda?”
Shawn uśmiechnął się szeroko. „W restauracji było duszno, a klimatyzacja działała na cały regulator. Adele potrzebowała świeżego powietrza”.
Rozejrzał się dookoła, a potem na nią, zdziwiony. „Nie poszłaś do toalety? Restauracja ma jedną. Dlaczego tu jesteś? Nie widzę żadnej toalety w pobliżu. Jak tu trafiłaś?”