Rozdział 910 Mogę ci to zaoferować
Sadie cofnęła się, jej cera zbladła, gdy odrzuciła butelkę i krzyknęła: „Czy ty oszalałaś? On jest twoim kuzynem, na litość boską! Jesteś kompletnie szalona, że w ogóle myślisz o tak złowrogim akcie. Odmawiam brania w tym udziału”.
Zayden rzucił jej swobodne spojrzenie, na jego ustach zatańczył chytry uśmieszek. „Czy naprawdę darzysz go tak wielkim szacunkiem, czy po prostu jesteś uwikłana w swoje własne pragnienia?” Po czym rzucił jej nonszalancko kilka zdjęć.
Sadie wzięła zdjęcia, a jej wyraz twarzy natychmiast się pogorszył.