Rozdział 886 Spotkanie Judy Kelly
Słysząc rozpoznawalny głos, krzyki Ariany ucichły. Niepewnie otworzyła oko. Światła były włączone. Wyostrzyła wzrok i rozpoznała stojącą tam Judy.
Zdziwiona Ariana chwilę się wahała, zanim zareagowała. Jej wzrok wylądował na schodach, gdzie stał starszy mężczyzna. To był Rodney.
Nie ma więc potworów ani duchów.