Rozdział 805 Niewłaściwe dopasowanie
Holden wyciągnął rękę w stronę eterycznej postaci migoczącej przed nim, ale gdy się zbliżył, roztrzaskała się jak delikatna bańka mydlana i zniknęła bez śladu. Bez względu na to, jak bardzo się starał, migocząca twarz pozostała zasłonięta.
Holden z wyrazem zaskoczenia na twarzy przesuwał palcami po misternym koralikowym wzorze zdobiącym suknię ślubną, którą trzymał w dłoni.
Pytania wirowały w jego umyśle. Skąd wzięła się ta sukienka? Kto miał mu ją wysłać? I dlaczego wzbudziła we mnie poczucie niepokojącej znajomości? Czy to mogła być sukienka, którą zamówił?