Rozdział 71 Fałszywy alarm
Ariana rzuciła się do ucieczki. Skręciła ostro w zakręt, ale samochód nadal jechał za nią. Strach palił jej policzki czerwoną wysypką. Była tak przerażona, że krzyczała głośno z zamkniętymi oczami. W następnej sekundzie usłyszała pisk opon.
Cios, którego się spodziewała, nie nadszedł. Nie czuła też żadnego bólu. Jej serce waliło tak mocno, że myślała, że rozsadzi jej klatkę piersiową.
Ciężko dyszała. Zebrawszy odwagę, otworzyła jedno oko, tylko po to, by odkryć, że samochód zatrzymał się tuż przed nią.