Rozdział 631 Eksplozja
„Jak śmiesz! Jesteś bezdusznym zdrajcą, Jasper! Wychowałem cię, wychowałem, a ty tak mi się odwdzięczasz? Jesteś niczym innym, jak niewdzięcznikiem!” krzyknął Darian ze złością.
Jasper tylko uśmiechnął się z wyższością, jego spojrzenie było lodowate, gdy odparł: „A kto to był, kto zamienił ten statek w pływającą bombę, tato? Czy to nie ty?”
Twarz Dariana zbladła na to odkrycie. Słowa Jaspera wylały się strumieniem: „Myślałeś, że nie zdawałem sobie sprawy z twojego planu? Zaplanowałeś, że popłynę tym statkiem na wyspę Milpon, statkiem, który nasyciłeś materiałami wybuchowymi. Teraz po prostu zbierasz to, co zasiałeś. Czy nie jesteś zadowolony?”