Rozdział 565 Sprostowanie
Przybycie Adriana nie pozostało niezauważone; wiele osób w pokoju rozpoznało go i natychmiast się wyprostowało, nie śmiąc już patrzeć na to, czym wcześniej były zajęte.
Dla tych, którzy nie znają Adriana w grupie otaczającej Arianę, sama jego obecność emanowała przerażającą atmosferą, powodując, że zapadali w milczenie i zamierali w swoich działaniach.
Ariana otrzepała dokumenty z kurzu i odsunęła się, robiąc miejsce Adrianowi.