Rozdział 54 Bezczelna para
Jasper wziął Brielle za rękę i podszedł do stołu. Poprosił kelnera o przyniesienie dwóch kolejnych kompletów zastawy stołowej.
„Rzadko cię widuje się na mieście, Theodore” – powiedział Jasper z szerokim uśmiechem. Ktoś, kto nie wiedziałby lepiej, pomyślałby, że naprawdę dobrze się dogadują.
Theodore zignorował złośliwą uwagę Jaspera i ponownie sięgnął po sztućce.