Rozdział 295 Szklarnia
Theodore mocno zacisnął dłonie wokół talii Ariany i powiedział zirytowanym tonem: „Dałem ci tylko pozwolenie na bycie agentem, a nie na granie przed kamerą”.
„To był nagły wypadek. Ale znajdziemy inną aktorkę, kiedy zdjęcia oficjalnie się rozpoczną”. Ariana wyjaśniła również sytuację Jaysona. Kiedy zobaczyła, że nastrój Theodore’a się poprawił, zebrała się na odwagę, by się bronić. „A tak w ogóle, mogę robić, co chcę. Nie masz prawa ingerować w moje życie”.
Gdy tylko wypowiedziała te słowa, nastrój Theodore'a znów stał się ponury. „Jestem twoim mężem, więc mam prawo ingerować w twoje życie”.