Rozdział 1403 Spędź ze mną noc
Marlowe stała w słabo oświetlonym korytarzu, jej biała sukienka mundurowa była teraz przyćmiona plamą czerwonego wina. Jej głowa była pochylona, ukrywając wyraz twarzy.
Obok niej kierownik baru był w trybie pełnej kontroli szkód, rozpaczliwie przepraszając rozgniewanego klienta. Klient, pulchny, elegancko wyglądający mężczyzna w drogim garniturze, emanował poczuciem wyższości. Pomimo brzydkiej twarzy był bogatą i wpływową postacią — fakt ten gwarantował mu zawsze specjalne traktowanie.
„Panie Barker, proszę, nie ma takiej potrzeby” – powiedział kierownik, a jego głos był napięty od wysiłku uspokojenia mężczyzny. Ale mężczyzna nie miał na to ochoty.