Rozdział 1399 Gwiaździsty Bar
Gdy zegar wskazywał godzinę jedenastą, w podziemnym garażu szpitala Mercy zapadła cisza.
Mitchel siedział w samochodzie ubrany w lekko pogniecioną białą koszulę i zamknął oczy z powodu uporczywego bólu głowy.
W cichym samochodzie, bez żadnej muzyki, jedynym dźwiękiem był jego delikatny oddech.