Rozdział 1281 Nie możesz sobie pozwolić na obrażanie gości
Gdy kryzys minął, Ariana odetchnęła z ulgą i weszła z Bennettem do sali bankietowej.
Sala bankietowa była ogromna. Na środku stał duży okrągły stół, który wyglądał jak coś z wystawy sztuki, otoczony wystawnym wystrojem. Gdyby Ariana nie wiedziała lepiej, pomyślałaby, że to wydarzenie jest organizowane przez elitę społeczeństwa.
W lokalu już panował gwar, gdyż goście byli ubrani tak, by robić wrażenie.