Rozdział 1169 Arena w Conata
Adrian zamarł w szoku na kilka sekund, ale potem udało mu się uspokoić. Przykleił uśmiech na twarzy i odwrócił się, by powitać Arianę. „Cóż, dzień dobry! Widziałem wczoraj wiadomości. Czy wszystko w porządku?”
„Nic mi nie jest.” Ariana zignorowała jego pytanie obojętnie i powtórzyła swoje. „O czym przed chwilą rozmawialiście?”
Obaj mężczyźni wymienili spojrzenia. Jednym płynnym ruchem Holden przyciągnął Arianę, by usiadła obok niego. „Jesteś już całkowicie obudzona? Czujesz głód? Śniadanie jest gotowe w jadalni. Chcesz teraz zjeść?”