Rozdział 112 Zamknij ją z powrotem w klatce
Widząc burzliwą twarz szefa, Horace podskoczył z miejsca i z niepokojem zapytał menedżera: „Dlaczego jej nie powstrzymałeś? Dlaczego nie powiedziałeś nam, zanim odeszła?”
Kierownik spanikował i wyglądał na zdenerwowanego. „Nie mogliśmy jej zatrzymać. Pani Edwards po prostu rzuciła kartę pokoju w recepcji i natychmiast odeszła. Nawet nie poprosiła nas o zwrot kaucji za pokój. Kiedy wybiegliśmy za nią, pani Edwards już zatrzymała taksówkę i odjechała. Nie było szans, żebyśmy mogli ją zatrzymać na czas”.
„Ostrzegałem cię dawno temu, ale i tak pozwoliłeś jej odejść”. Horace spojrzał na menedżera z frustracją. Czuł się bardzo zdesperowany.