Rozdział 84
„ Nie martw się o to. Moje miejsce jest w odległości spaceru stąd, a i tak naprawdę przydałby mi się spacer.”
Nalegałem, żeby wysiąść z samochodu; musiałem. Choć bardzo chciałem być z Yuvalem, nie mogłem też odciąć Michaela, a sama ta myśl mnie obrzydzała.
Wiedziałam, że prędzej czy później będę musiała dokonać wyboru. W końcu wahanie się między dwoma mężczyznami nie było czymś, co mogłam zaakceptować.