Rozdział 74
Mówiłem jej to wszystko dla jej dobra, ale ona nie dość, że nie chciała mi uwierzyć, to jeszcze uważała, że wszyscy mężczyźni na świecie są dla mnie niegodni zaufania, bo sama kiedyś zostałam zraniona.
Początkowo rozmawialiśmy o niej, ale nagle światło reflektorów przeniosło się na mnie. Nie mogłem powstrzymać smutku, gdy obnażyła moje blizny tuż przed Johnem.
„ Natalie, nie ufasz mi?” Spojrzałem Natalie w oczy i naciskałem dalej, odmawiając zaakceptowania tej rzeczywistości.