Rozdział 309
Widząc wzrok Michaela na mnie, Josephine zrozumiała, że się o mnie martwi. Dlatego jej ton i postawa stały się bardziej ostre.
Właściwie rozumiałem, dlaczego tak się zachowała. Jej synowi bardziej zależało na uczuciach innej kobiety niż na jej własnych. Zupełnie naturalne było, że była zdenerwowana.
„ Oczywiście, że możesz to zrobić. Ale nie chcemy sprawiać ci kłopotu. Anna zajmie się tu wszystkim, bo to nasz dom. Może ozdobić go według własnych upodobań. Michael uśmiechnął się.