Rozdział 299
„ Twierdzisz, że jesteś tylko jej przyjacielem, skoro tak jej bronisz, Ronan? Czy jesteś jej tak zagorzałym obrońcą, bo się z tobą przespała?”
Kiedy Emma zobaczyła, że nawet Ronan mnie chroni, jej wściekłość przerodziła się w istny pożar. Mówiła cicho, patrząc mu w twarz.
Bożeż ty mój! Ona dalej mnie zniesławia, co? We mnie również narastała wściekłość. Fuj! Policzek, który jej wcześniej wymierzyłem, był po prostu zbyt marny! Taka kobieta naprawdę potrzebuje nauczki!