Rozdział 248
„ To byłeś ty, prawda?” Zapytałem bez owijania w bawełnę.
Byłem tak zły, że gdyby Emma stanęła przede mną, dałbym jej w twarz.
Jak ona śmie to robić, skoro wie, że kobiety najbardziej cenią reputację? Ona jest taką podłą kobietą!
„ To byłeś ty, prawda?” Zapytałem bez owijania w bawełnę.
Byłem tak zły, że gdyby Emma stanęła przede mną, dałbym jej w twarz.
Jak ona śmie to robić, skoro wie, że kobiety najbardziej cenią reputację? Ona jest taką podłą kobietą!