Rozdział 207
Ale nie spałem. Słuchaj, chciałam to zrobić, ale nie czułam się komfortowo bez piżamy, więc wszystko, co mogłam zrobić, to patrzeć za okno.
Ronan zatrzymał samochód dopiero po godzinie, ponieważ byliśmy już na plaży. Cicho wysiadłem z samochodu i ruszyłem w stronę plaży.
Ocean był tak ogromny, jak tylko można było sięgnąć wzrokiem, a w słońcu lśnił intensywnym błękitem. Było po prostu wspaniale; Sam widok oceanu rozproszył moją frustrację.