Rozdział 114
Po tych słowach John nie ośmielił się dłużej wahać i podszedł do nas. Natalie spojrzała na niego wzrokiem pełnym buntu, któremu towarzyszyła nuta rozczarowania.
John, będąc tchórzem, spanikował i zamarł w miejscu, gdy to zobaczył.
„ Co się stało z tym opóźnieniem, John? „Nie możesz się do tego zmusić?”