Rozdział 107
To był mój pierwszy raz, kiedy zaprosiłam Yuvala na randkę, więc byłam trochę zawstydzona, że skończyliśmy w tak tanim miejscu. Jednakże szczerze mówiąc, nie mogłem sobie pozwolić na chodzenie do ekskluzywnych restauracji.
„Przepraszam, że częstuję cię posiłkiem w takim miejscu” – wymamrotałem zawstydzony, patrząc nieśmiało na Yuvala.
„Nie martw się tym. Myślę, że to całkiem fajne miejsce. Kiedyś, gdy byłem na studiach, jadłem w budkach z jedzeniem ze współlokatorami i było to szczególnie satysfakcjonujące w tamtym czasie”.