Rozdział 103
W tamtej chwili Natalie nie wyglądała inaczej niż wcześniej. Wiedziałem jednak, że ona po prostu udaje dzielną osobę, ukrywając w sobie cierpienie.
„Tak jest! Jesteś oszałamiająco piękna, a mnóstwo adoratorów zabiega o twoją rękę, więc ktokolwiek wybierzesz, będzie o wiele lepszy od tego łajdaka!”
Usiadłem obok niej, objąłem ją ramieniem i powtórzyłem jej słowa. Wiedziałem, że stopniowo dochodziła do siebie po rozstaniu.