Rozdział 827
Spojrzenie Brandona stało się głębsze, gdy wszedł do szpitalnej sali, zamknął za sobą drzwi i usiadł na kanapie.
Valarie poprawiła koc, po czym spojrzała w górę, tylko po to, by przyłapać go na tym, że wpatruje się w nią uważnie. Spojrzenie sprawiło, że nieświadomie ugryzła się w wargę.
„Nie ma dodatkowego koca” – mruknęła. „Jeśli jesteś naprawdę zmęczony, może po prostu idź do domu. Teraz daję sobie radę sama”.