Rozdział 62
Clark uważał, że ma kontrolę nad małżeństwem. Więc kiedy odkrył, że Nyla poradziła sobie z incydentem sama, nie prosząc go o pomoc, zadzwonił ze złością, żeby ją przesłuchać.
Gdyby to był Clark sprzed ośmiu lat, nie czekałby, aż się podda – chroniłby ją za wszelką cenę. 28-letni Clark nie był już taki sam, jak 20-letni on.
Nyla spuściła wzrok, a jej oczy mimowolnie się zaczerwieniły.