Rozdział 602
Okno było otwarte, a jasnoniebieskie zasłony delikatnie kołysały się na wietrze.
Przy oknie okrągły stół nakryty był beżowym obrusem, a w wazonie stało kilka gardenii. Kwiaty były wyraźnie świeżo ścięte, a krople wody przylegały do płatków i wypełniały powietrze słodkim zapachem.
„Naprawdę podoba mi się ten pokój, Lydia. Dziękuję!” powiedziała Nyla.