Rozdział 70
Kiedy Kenneth to usłyszał, chciwość wypełniła mu oczy. „Nigdy nie będę w stanie skończyć wydawać za mojego życia? Więc mówimy o setkach tysięcy?”
W oczach Lucii błysnęła nuta kpiny. Jaki wiejski prostak – nie potrafił nawet wyobrazić sobie niczego poza setkami tysięcy.
„Jeśli ten plan się powiedzie, nie mówimy o setkach tysięcy, mówimy o milionach!”