Rozdział 486
Telefon dzwonił przez długi czas zanim ktoś odebrał.
„Co się dzieje?” Głos Damona był chrapliwy i obojętny, wyraźnie wskazując, że był w złym humorze.
Clark mówił chłodno. „Wujku Damonie, wiesz o wypadku Nyli, prawda? Rebecca prawdopodobnie za tym stoi!”