Rozdział 384
Na drugim końcu zapadła krótka cisza, zanim zimny głos Cyrusa przeciął ciszę. „Lepiej, żebyś nie wpadł w moje ręce, albo sprawię, że będziesz chciał umrzeć”.
Po tym od razu się rozłączył.
Nyla wzięła głęboki oddech, by uspokoić gniew i frustrację, przyrzekając sobie, że dostanie jeszcze jedną szansę, by go złapać.