Rozdział 374
Nyla nie zwracała uwagi na Clarka, przechodząc tuż obok niego.
Niespodziewanie Clark poszedł za nią do samochodu. „Nyla, jeśli tylko weźmiesz kwiaty i śniadanie, to odejdę”.
Nyla zmarszczyła brwi, z trudem powstrzymując chęć, by na niego nakrzyczeć.