Rozdział 336
Trąbiące klaksony z tyłu przywróciły Nylę do rzeczywistości. Szybko zjechała na pobocze.
Jej ręce trzęsły się, gdy podnosiła słuchawkę telefonu.
Połączenie nadal było aktywne, a głos Valarie był niespokojny. „Nyla, co się stało? Wszystko w porządku? Jedziesz do pracy? Nie powinnam była ci tego teraz mówić!”